piątek, 2 października 2015

Wyniki testowania - Pierwsze wrażenie z Perlux od Streetcom

Chwaliłam się wam niedawno, że dostałam się do kampanii na Streetcom kapsułek do prania Perlux




Ponieważ jestem zobowiązana do napisania opinii, czas na moje pierwsze wrażenie.

Od dawna jestem fanka kapsułek. Zawsze miałam problem z dozowaniem proszku, a i szufladka była zawsze uświniona i zawsze jakaś część proszku zostawała i musiałam potem to czyścić.
Kapsułka to luksus - wrzucam na dno bębna, na to kładę ubrania i nic więcej... no w zależności jaka kapsułka, nieraz trzeba użyć i płynu do płukania :-)

Powiem szczerze, że o tych kapsułkach nigdy nie słyszałam, ani nie widziałam :-(

Dostałam super książeczkę Ambasadora i chcę Wam tu wkleić jej zdjęcia. Są tam świetne informacje







Nie zmniejszam ich, aby była oryginalna wielkość fotek, będzie bardziej czytelne.

Po przeczytaniu tych wszystkich pozytywnych rzeczy, aż wierzyć mi się nie chciało... więc trzeba to sprawdzić.
Na pierwszy rzut poszły wszystkie ręczniki i ścierki, bo tego trochę się uzbierało.








Kapsułka tak, jak jest napisane najlepiej rozpuszcza się w temperaturze powyżej 40 stopni. I tak zrobiłam.
Przecudnie pachnie, jakby była od razu z płynem do płukania.... i wiecie co, zrobiłam test - pierwszy raz nie dodałam płynu, a mimo to moje pranie było mięciutkie i miłe w dotyku. 
Niestety nie wpadłam na tak genialny pomysł, aby zrobić zdjęcia ścierek kuchennych przed i po praniu... wiadomo jak one wyglądają po użyciu. 
Ale niektóre ścierki wybielały - przynajmniej tak to zauważyłam.

Następnym razem muszę popstrykać fotki :-)

Jestem pod dużym wrażeniem i czekam na kolejne pranie :-)



Tak, jak pisałam u nas tych kapsułek nie ma, więc zerknęłam na neta

Najtaniej znalazłam go po 25 zł za 24 kapsułki, ale i znalazłam za 56 zł tylko że za kapsułki do białego prania.... Masakryczna różnica cenowa!!

U nich na stronie jest akurat promocja, z 24 kapsułki z 39 dali na 29 zł


Zapraszam na stronę Perlux


na stronę ich sklepu:


oraz na Facebook:










6 komentarzy:

  1. Ja tez przerzuciłam się już dawno na kapsułki:) Tych nie znam, zaciekawiły mnie więc muszę wypróbować :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje. Używałam kiedyś i były nawet niezłe :) Zapraszam do siebie :)
    http://wszystkookosmetykach-mojerecenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję.
Im więcej, tym bardziej chce mi się tu pisać :-)