sobota, 31 stycznia 2015

Wyniki testowania - kremy do rąk Kamill od Ibeauty

Jakoś na samym początku grudnia na Ibeauty ogłoszono testowanie kremów Kamil. Zgłosiłam się :-)




Kremy dostałam pod koniec grudnia, a i zaraz ankietę do wypełnienia. Jak dla mnie to za szybko, by opisać dobrze działanie kremów...dwóch :-)

Tak, więc ankietę wypełniłam, a dopiero dziś będzie ich recenzja



Kremy do rąk Kamill to moja historia która zaczęła się jakieś 25 lat temu. Moja siostra dostała swój pierwszy krem Kamill do rąk od koleżanki, która z Niemiec wróciła. Nie mogliśmy się nadziwić jego właściwościami. Nasze ręce natychmiast stawały się gładkie i pięknie jak u niemowlaka. Później spotkałyśmy go na półkach sklepowych i w Polsce. Przyznam się - jest u nas stałym gościem :-) Ale i napiszę, że jednak niemiecki jest o wiele lepszy, jak wszystko - niestety :-/



Na początek biorę pod lupę Balsam Kamill Hand Repair

Na początek opis ze strony :

Balsam Kamill Hand RepairPomaga natychmiast w sytuacjach, gdy Twoje dłonie poddane są szczególnym obciążeniom, są szorstkie w dotyku, popękane i odwodnione. Łagodna formuła pielęgnacyjna zawiera 5% mocznik. To mocno nawilżający składnik, który skutecznie wiąże wilgoć, także w głębokich warstwach skóry. Wzbogacony o wyciąg z rumianku i Panthenol balsam pielęgnuje i łagodzi wszelkie podrażnienia. Już kilkukrotne użycie przywróci optymalne nawilżenie dłoni oraz przyniesie uczucie gładkości.



Jest to krem w plastikowym pojemniku z pompką, co ułatwia dozowanie. Pojemnik jest dość szeroki, więc raczej nie jest to wersja torebkowa :-) Aby go otworzyć należało usunąć zabezpieczenie - i to lubię, bo wiem, że nikt go wcześniej nie używał.






Ale prawdę mówiąc stosowałam tylko na noc dość grubą warstwę, aby lepiej działało. Krem ma doskonałą konsystencję, dobrze się rozsmarowuje i wchłania, na chwilę zostaje tłusta warstwa, ale po chwili czuje się tylko jakby ręce były mokrawe



Według opisu na opakowaniu krem nie zawiera perfum, barwników, olejków i emulgatorów, ph neutralne.
Krem zawiera mocznik, więc trochę zapachy jest... nie umiem określić go, ale pierwsze co mi się skojarzyło to z klejem szkolnym :-)
Na początku używania nie widziałam wielkiej różnicy, ale teraz mogę powiedzieć, że moja skóra jest o wiele gładsza i nawet w mroźne dni, jak nie używałam rękawiczek nie miałam popękanych rąk.
Krem jest super dla osób pracujących fizycznie. 

Cena za 50 ml to około 11 zł


A teraz Krem do rąk i paznokci Kamill Sensitiv
 Opis ze strony:


Krem do rąk i paznokci Kamill Sensitiv
Ochronny krem do rąk stworzony został specjalnie dla skóry wrażliwej i delikatnej, skłonnej do podrażnień. Łagodna formuła pielęgnacyjna z ekstraktem z rumianku i bisabololem działa kojąco, zapobiega podrażnieniom skóry. Nie zawiera barwników, parabenów oraz substancji zapachowych i konserwujących, mogących wywołać reakcje alergiczne.



Krem idealny do torebki. W sumie nie wiele więcej mogę napisać niż o poprzedniku. W sumie nie będę się powtarzać, po prostu wszystko to samo, łącznie z zapachem... tylko opakowanie inne :-)





Krem ten stosowałam i stosuję w czasie dnia. Mam go zawsze pod ręką. 
Nawilża natychmiast i przynosi ulgę.

Cena za 150 ml to około 6 zł


Co mogę napisać więcej - POLECAM




5 komentarzy:

  1. Fajny ten balsam z pompką, nie używałam go jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc ja go też na sklepowych półkach nie widziałam

      Usuń
  2. nie lubie firmy kamil

    http://iamemilias.blog.pl - zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy ma swoich faworytów :-)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję.
Im więcej, tym bardziej chce mi się tu pisać :-)