środa, 5 marca 2014

Nasza kolekcja - Wesoła Farma De Agostini


Dziś troszeczkę z innej beczki :-)

Dziś opowiem o naszej kolekcji "Wesoła farma" od De Agostini





Już od dawna chciałam Wam opowiedzieć o naszej mani zbierania, ale jakoś tak..
Zaczęło się niewinnie od reklamy i szukanie 1 numeru w kioskach. Była tak książeczka z figurkami krówki i świnki. 

Zakochaliśmy się :-)

Wiedziałam, że kolekcja zbierana w kiosku to nie wypał... tak kiedyś zbierałam swoją kolekcję.. pół nie miałam, bo albo do kiosku nie przyszło, albo wykupili... a kiedyś nie było zamówień internetowych :-( .. więc szybko zamówiłam dostarczanie kolekcji internetowo.

Opis ze stronki:

Zbuduj własną farmę i baw się razem ze zwierzętami Mateusza i Marty! Z kolejnymi numerami uzbierasz figurki gospodarzy i zwierzątek, które żyją na wsi, do tego narzędzia i elementy prawdziwego gospodarstwa. Pomysły do zabawy podsuną Ci pięknie ilustrowane książeczki z zabawnymi historyjkami i ciekawymi informacjami.


Wiem, wiem.. teraz napiszecie, że nie warto, że tyle czasu, aby uzbierać całość, że za taką kasę to coś fajniejszego kupicie dziecku..

Moje zdanie ... na pewno nie!! Nie kupicie tego, jak dziecko cieszy się z każdej przesyłki, jak czeka z utęsknieniem na kolejną część. Jak rozkłada swoją kolekcję i jest zachwycony i potrafi bawić się tym godzinami...

Tak, to wygląda cenowo, gdybym brała w kiosku:

Nr 1 - 4,90 zł
Nr 2 - 14,90 zł
Nr 3 i kolejne - 24,90 zł

a jak zamówiłam internetowo to płacę 39,80 za 2 części, bo tam wysyłają, więc wychodzi 19,90 za jedną część. 
Tylko w prenumeracie otrzymałam prezenty:

* W pierwszej przesyłce otrzymasz prezent - matę (rysunek gospodarstwa) o wymiarach 100 cm x 100 cm.
* W piątej przesyłce otrzymasz kolejny prezent - poduszkę.
* W dziesiątej przesyłce otrzymasz prezent - plecak.

( dziś nie wkleję ich zdjęć, bo po remoncie gdzieś położyłam i nie pamiętam)

A jakość książek... niesamowita. Piękna, kolorowa, dobrze posklejana, na pięknym papierze..
Figurki są z jakieś masy plastycznej, miękkie, ślicznie pokolorowane.


A ile jest tych części? 

Nie wiem. Do dnia dzisiejszego mam już 65... już widzę, jak wyciągacie kalkulatory i liczycie..., tak, tak wydałam na to już ponad 1200 zł..

Ale teraz policzcie ile wydajecie przez te 2,5 roku ( kolecja zbieramy od 2011.07) na pierdoły dla dzieci, na zabawki, które zaraz lądują w koszu, na jajka niespodzianki, na książeczki, które zaraz się rozrywają i w ogóle dzieci nie interesują...

A tu oprócz świetnie napisanych książeczek, dzieci zbierają zwierzęta, domki, traktor, ludzi, drzewa, grządki warzyw.. wiecie jest nawet owca karmiąca małą owieczkę -to dwie osobne figurki, które można złączyć, jak maluszek chce cyca :-)  Normalnie świetna sprawa (patrz 1 zdjęcie).
Jest Pani co doi krowę, Piekarz co do pieca chleb wkłada, Drwal..
Oj długo by pisać...

Teraz rzucę kilka fotek, aby Was przekonać. Dzieci rozkładają Farmę na cały pokój


















Pewnie wiecie, że Firma wypuściła również dla dzieci  Smerfy i Przyjaciele z lasu - nad którą się również zastanawiałam, ale szybko wybiłam sobie to z głowy... Farma, to farma.. dzieci kochają krowy, owieczki... widzieli je nie raz, Las to obcy zupełnie dla nich temat...

I tak zostaliśmy przy zbieraniu Farmy :-)

Dla osób zainteresowanych.. na ich stronie archiwalne numery są strasznie drogie, ale wpiszcie w google i wyskoczy pełno ofert osób, które się owej kolekcji pozbywają. 

MY NIGDY!!

Posłuży to moim dzieciom, dzieciom w rodzinie... i może dotrwa dla moich przyszłych wnuków :-))








6 komentarzy:

  1. Super kolekcja:) W 2011 roku jeszcze nie planowałam dziecka:D nawet nie słyszałam o tej prenumeracie?:/ Kupiliśmy jeden nr Przyjaciele z Lasu z sarenką i niedźwiadkiem,bo synek zobaczył "misia" i chciał:) ale raczej nie będziemy prenumerować,bo jego to nie interesuje (2latka).
    Duża kolekcja:) Gratuluję wytrwałości;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj mamy, osobny pokój na to potrzebny, aby wszystko rozłożyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym się nie zdecydowała, szczególnie, gdy napisałaś, ile już wydałaś, ale jeśli dzieci mają taką z tego frajdę i korzystają, a nie rzucą w kąt - to warto. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję.
Im więcej, tym bardziej chce mi się tu pisać :-)