Jedni od razu mówią, że to komunistyczne święto i że przecież chciałyśmy równouprawnienia!!!
Drudzy, że przecież powinno się szanować Kobiety przez cały rok, a nie tylko w święto.
I z nimi się BARDZO ZGADZAM :-). Ale takie święta, są po prostu bardzo miłe i można liczyć choć w tym dniu na jakiś kwiatek od męża, czy narzeczonego.
Tu... już nie będę się rozpisywać, pisałam o tym w temacie Walentynek.
Kobiety, życzę Wam i sobie, abyście dostały dziś prześliczne bukiety cudnych kwiatków.
Ja już mam zapewnione, że jak jutro mąż przyjedzie przywiezie kwiatki dla nas i da synkowi, aby nam je wręczył.... a skąd wiem... bo mąż musiał uspokajać mojego Szymusia.
Tak bezmyślnie (bo skąd miała wiedzieć, że aż taka będzie reakcja), powiedziałam, że dziś jest Dzień Kobiet i żeby złożył życzenia dla nas. Szymuś wpadł w taką panikę, ryczał i się zanosił, nie mogłam go uspokoić. Gdy wreszcie mógł coś powiedział, poinformował mnie, że on NIC NIE UMIE i nie wie jak nam złożyć życzenia i nic nam nie da na prezent, bo NIC NIE UMIE.
Kochany syneczek :-))
Oczywiście wytłumaczyłam mu, że wystarczy że nas przytuli i da słodziutkiego całuska. I akurat zadzwonił mąż, więc mu powiedziałam o dzisiejszym wydarzeniu i dałam telefon synkowi. Po chwili, Szymuś z wielkim uśmiechem na buzi powiedział - Mamuś nie martw się, że NIC NIE UMIE - jutro dam Wam kwiatuszek, bo tatuś mi kupi, bo ja nie mam pieniążków.
:-))))
Oj... miałam super początek dnia
udanego dnia pięknych pań:)
OdpowiedzUsuńJaki kochany ten Twój synek.
OdpowiedzUsuńI oczywiście udanego Dnia Kobiet :)