Postanowiłam troszkę odświeżyć moje pierwsze posty - to był mój początek blogera i moje posty były bardzo skromne, mało zdjęć, a przecież teraz bym to całkiem inaczej napisała.
W związku z tym, że niedługo zostanę pra-ciocią postanowiłam napisać ponownie o Welurowej zabawce z grzechotką, którą dostałam od :
Było to w 2011 roku, Szymon miał wtedy niecałe 3 latka , a Asia 2. Informuję, że zabawkę mamy do tej pory i wygląda jak nowa :-)
Ma bardzo sympatyczną twarz i dlatego - często jest całowany! Piesek zapakowany był w worek foliowy, miał doczepioną metkę z informacją o nazwie, producencie. Na wszywce jest instrukcja czyszczenia.
Piesek ma około 50 cm długości. Dzieci wręcz rzuciły się na niego, bardzo zaciekawił ich nadruk na brzuszku pieska. Szybko odkryli, że piesek grzechocze i cały czas trzepali nim i się cieszyli, gdy grzechotanie było coraz intensywniejsze.
Tak więc, całkowicie się zgadzam z opisem na etykiecie – że zabawka ta, rozwija koordynację wzrokowo-słuchowo-ruchową :-)
Jest wykonana z bardzo przyjemnego materiału, dlatego stał się doskonałą przytulaną do zasypiania. Nie zawiera żadnych niebezpiecznych elementów. Nic był w nim nie zmieniała, jest fantastyczną zabawką i na pewno posłuży nam bardzo długo.
Oprócz pieska są i inne zwierzaczki, dla każdego coś miłego :-)
Powyższa opinia znalazła się na ich stronce przy piesku:
Teraz to już ma nawet imię Kapsel, wtedy był tylko dużym pieskiem :-)
Cena około 40 zł
Cena około 40 zł
Zapraszam na ich stronkę:
i na Facebook:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz dziękuję.
Im więcej, tym bardziej chce mi się tu pisać :-)