środa, 9 lipca 2014

Wyniki testowania - ETIAXIL PLUS


Czas na podsumowanie jak idzie mi testowanie ETIAXILu Plus. Otrzymałam go dzięki zgłoszeniu się na Wizaż






Od zawsze miałam kłopoty z poceniem. Nie tylko pod pachami, ale i stopy i w ogóle cała ja...teraz pewnie myślicie, tak, taka gruba i co się dziwi...
Otóż nie, nie zawsze byłam gruba, ale o tym tu już pisałam :-)
Kiedyś miałam tylko kości naciągnięte skóra, ci co mnie znają od zawsze, to mogą to potwierdzić.

Po prostu pocenie to mój urok i niestety, moja córcia również to odziedziczyła :-/

Jak zawsze dane o produkcje ze stronki:



Etiaxil należy stosować kiedy typowe antyperspiranty nie są wystarczająco skuteczne. Pocenie się jest naturalną funkcją organizmu i zapewnia jego termiczną równowagę. Nie mniej jednak zbyt obfite pocenie się jest niewygodne.

Aktywne związki Etiaxilu zapewniają optymalną skuteczność wyhamowania pocenia się pod pachami, zapobiegając nieprzyjemnej woni oraz zabezpieczając przeciw-bakteryjne.

Właściwości Etiaxilu:

• niezwykle praktyczny - nie wymaga codziennego stosowania ze względu na przedłużony czas działania.

• preparat jest bezwonny i daje się stosować z pozostałymi waszymi ulubionymi kosmetykami: dezodorantami, wodami toaletowymi...

• nie plami odzieży (wchłania się gdy śpimy, a po porannej kąpieli nie odczuwamy już jego obecności, choć efekt wyhamowania potu został osiągnięty)

• skuteczny i wydajny (jedno opakowanie wystarczy na okres powyżej dwóch miesięcy)


A co ja o nim sądzę?

Co do bezwonności to bym się nie zgodziła, po otwarciu czuć sam alkohol i to bardzo mocno. Oczywiście po użyciu za jakiś czas już tego nie czuć, ale... jest!!

Już po pierwszym zastosowaniu widać efekty, nie mam mokrych ciuchów pod pachami :-)
Czuję się przez to bardzo, a to bardzo dobrze.

I ostrzegam... proszę stosować się ściśle według poleceń producenta.
Tzn. stosować na noc na całkowicie suchą i zdrową skórę 1-2 razy w tygodniu.


Dlaczego?

Jak pisałam wcześniej, jest na bazie alkoholu, więc po depilacji pachy, możecie się tylko domyśleć jak piecze i boli...
-tak przetestowałam :-)))  w końcu chcę wiedzieć wszystko

Z początku stosowałam 2 razy w tygodniu, teraz tylko 1 raz i starczy.
Informuję, że z trudem rozstałam się ze swoim Roll-on zapachowym, ale za to więcej psikałam się perfumami :-)

Po tylu latach stosowania ich, na prawdę jest ciężko, całe szczęście że mi się skończył i już nie miałam kiedy go dokupić.

Cena trochę powala - bo kosztuje od 20 zł, a u nas w sklepie to nawet 32 zł... ale przypominam, nie stosujemy go codziennie, więc mamy go o wiele dłużej niż zwykły roll-on.. więc wyjdzie na to samo...a efekty powalające.

Ale ostatnio spytałam się w aptece o zupełną ochroną przed potem, aby nie spływało mi z czoła i nie miała wody w butach.
Poleciła mi Szałwie w tabletkach... doznałam szoku, że coś tak naturalnego może pot zatamować...

Biorę je od tygodnia - działa :-)

Tak, więc już mam ochronę kompleksową i żadnych upałów się nie boję :-))










5 komentarzy:

Za każdy komentarz dziękuję.
Im więcej, tym bardziej chce mi się tu pisać :-)