wtorek, 15 kwietnia 2014

Ciasto ze szpinakiem

Muszę się pochwalić, że moje ozdoby świąteczne na Jarmarku zostały sprzedane :-)
Jeszcze na Jarmark zrobiłam 3 porcje babeczek.

Do sprzedaży, oprócz ozdób, to było ogrom ciast, ciasteczek.
Jedno ciasto mnie zachwyciło i musiałam znaleźć przepis... 

Nigdy wcześniej o nim nawet nie słyszałam :-)

Zdjęcie poniżej ściągnęłam z netu, aby pokazać jak pięknie wygląda.. nie mogę napisać skąd.. bo znalazłam ten sam przepis, z tym samym zdjęciem na kilku blogach i stronach.. (masakra)




POST EDYTOWANY:

Właśnie znalazła się autorka tej fotki :-) Życzliwa osoba jej doniosła, że od niej ukradłam...szkoda, że nie doczytała co powyżej napisałam.

Ale jak już się odnalazła, to chętnie wklejam linka z jej strony : http://przyjemnosczpieczenia.blogspot.com/




A to zdjęcie ciasta co nabyłam na Jarmarku








Do zrobienia ciasta potrzeba jest tortownicy 25 cm.

Składniki:
450 g mrożonego szpinaku ( drobnego, nie w liściach )
1 1/3 szkl. cukru
3 jajka
1 1/3 szkl. oleju
2 szkl. mąki krupczatki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
300 ml. śmietany 30%
2 śmietan-fixy
cukier wanilinowy
owoce granata do ozdoby


Rozmrażamy szpinak i odsączamy z wody.
Miksujemy jajka z cukrem, wlewamy powoli olej dalej mieszając.Wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Po połączeniu całej masy dodajemy szpinak i mieszamy łyżką.Wlewamy do formy , pieczemy ok. 1 godz. do "suchego patyczka" w temp. 180 °C.


Po wystudzeniu obciąć nożem wierzch ciasta i rozdrobnić je na talerzyku.


Ubić śmietanę dodając pod koniec śmietan-fixy z cukrem wanilinowym i odrobiną cukru pudru (do smaku).
Na ciasto wyłożyć ubitą pianę, posypać okruszkami ciasta i obłożyć owocami granatu leciutko dociskając je dłonią.



Nam bardzo smakowało

Smacznego :)


4 komentarze:

  1. Pierwszy raz widzę takie ciasto:P

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda super, uwielbiam szpinak ale nie jadłam ciasta z nim

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię szpinaku, także niestety ciasto nie dla mnie...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym nie zobaczyła przepisu, to bym nie wiedziała, że faktycznie szpinak się tam daje..w ogóle go nie czuć

      Usuń

Za każdy komentarz dziękuję.
Im więcej, tym bardziej chce mi się tu pisać :-)